Ezotericuss
Dariusz Loga
Podróż w głąb siebie...
Logresing® - uzdrawiające regresje
Wypalanie węzłów karmicznych
Letnie wczasy z rozwojem duchowym - 2-10.07.2022 Białka Tatrzańska
Zajęcia prowadzi: Dariusz Loga
Dlaczego warto wziąć udział we wczasach?
Jeżeli:
♦ czujesz się niesamodzielny bądź niezbyt zaradny w swoim życiu
♦ czujesz, że inni ograniczają Twoją wolność
♦ czujesz, że Twoje życie zależy od innych, ich pragnień, oczekiwań i decyzji
♦ nie potrafisz wykreować w swoim życiu tego, czego naprawdę chcesz
a
♦ chcesz żyć po swojemu i spełniać własne marzenia
♦ chcesz stać się osobą samodzielną i zaradną
♦ chcesz być w życiu wolny i niezależny od kogokolwiek i czegokolwiek
♦ chcesz mieć realny wpływ na swoje życie i świadomie kreować to, co się w nim pojawia
♦ pragniesz poprawić jakość swojego życia i być szczęśliwą i spełnioną osobą
♦ i jeśli do tego chcesz spędzić czas z grupą życzliwych i przyjaznych osób, otwartych na rozwój i samopoznanie
to te wczasy są dla Ciebie. Nauczysz się tu, jak uwalniać się od wzorców negatywnie wpływających na Twoje życie, jak odnosić sukcesy w życiu i uczynić swoje życie szczęśliwym, lekkim i przyjemnym.
TERMIN: 2-10.07.2022
Rozpoczęcie: 2.07.2021, tj. sobota, ok. godz 16.00-17.00 (doba zaczyna się o godz. 15.00 i od tej godziny można się zakwaterować. W razie planowania wcześniejszego przyjazdu proszę to wcześniej zgłosić)
Zakończenie: 10.07.2021, tj. niedziela, ok. godz. 12.00-13.00
Miejsce:
Dom wypoczynkowy Skorusa, Białka Tatrzańska, ul. Grapa 2a
Tematyka zajęć:
Samodzielność, zaradność, wolność i niezależność. Któż nie marzy o tym, by właśnie tak w życiu funkcjonować. By być wolnym, od nikogo i niczego niezależnym. By nie doświadczać wszystkiego tego, do czego doświadczania zmusza nas zależność.
Żyjemy w świecie, w którym niezależność, niezależne myślenie i działanie najczęściej nie są mile widziane. Partie polityczne, religie oraz inne organizacje społeczne nie lubią ludzi niezależnych, gdyż takimi osobami bardzo trudno manipulować. Ludzie niezależni niczego od nich nie potrzebują, więc nie da się ich uzależnić ani szantażem czy groźbami, ani przekupstwem, ani pustymi obietnicami, np. świetlanej przyszłości czy zbawienia.
Lecz w wielu przypadkach wcale nie trzeba wychodzić z domu rodzinnego, by poczuć, że nasza niezależność, samodzielność i zaradność nie wszystkim pasuje. Są przecież rodzice, którzy uważają, że dziecko jest ich własnością i jest dla nich. W związku z tym robią wszystko, by dziecko było z nimi związane i współuzależnione i by nie mogło samodzielnie ułożyć sobie życia tak, jak chce i gdzie chce.
Przeważająca liczba ludzi na świecie ma nieprzepracowaną „pępowinę” z okresu pobytu w łonie mamy. Jaki to ma wpływ na ich życie? Ogromne!
Podczas porodu odcinana jest fizyczna pępowina, lecz pozostaje w nas ta psycho-energetyczna. Jest to pojawiające się w łonie mamy przekonanie, że żeby żyć, rozwijać się i funkcjonować, to muszę być przywiązany do czegoś lub kogoś. Że inaczej się nie da. To przekonanie zazwyczaj przydaje się w dzieciństwie, jednak w dorosłym życiu stanowi barierę w rozwoju i dobrym funkcjonowaniu. Paradoks tych wzorców i przekonań polega na tym, że nawet ludzie zaradni, którzy dobrze funkcjonują w życiu, ale mają nieprzepracowany temat psycho-energetycznej pępowiny, czują ciągłe poczucie niepewności, niczym nieuzasadnionego zagrożenia i braku solidnego poczucia „stania na własnych nogach”, dopóki się nie przywiążą do czegoś lub kogoś. Dopiero kiedy to nastąpi, zaczynają się oni czuć bezpiecznie i spokojnie.
Przykład innego paradoksu:
W mojej pracy terapeutycznej często mam do czynienia z ludźmi, którzy przywiązują się do osób, które w rzeczywistości są dla nich obciążeniem ciągnącym ich w dół w życiu. Lecz podświadomość nie patrzy na jakość relacji. Będąc z kimś powiązanym energetycznie, czują się oni bezpiecznie i spokojnie. To nic, że ta relacja im ciąży.
Jest wiele różnego rodzaju wzorców i mechanizmów uniemożliwiających samodzielne, zaradne i niezależne funkcjonowanie. Będę je bardziej szczegółowo omawiał na wczasach, a tu wymienię kilka tych najważniejszych.
Nie da się być samodzielnym, zaradnym i niezależnym bez poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie. Kiedy czujemy się zagrożeni i niepewni, wtedy instynktownie szukamy podpięcia do kogoś lub czegoś, co w naszym mniemaniu da nam oparcie, stabilność i bezpieczeństwo, gdyż wierzymy, że sami nie jesteśmy w stanie sobie tego zagwarantować.
Jednak jednym z najważniejszych elementów wpływających na naszą samodzielność, zaradność i niezależność jest samoocena czyli poczucie własnej wartości. Jak o sobie myślimy – tak mamy. Kiedy wierzymy w siebie, ufamy sobie i własnym umiejętnościom, kiedy dominuje u nas myślenie oraz przekonania o sobie w stylu: „chcę, mogę i potrafię”, wtedy człowiek tak myślący nie będzie miał problemów z samodzielnością i zaradnością, a w ich efekcie z niezależnością w życiu.
Żeby samodzielnie, zaradnie i niezależnie funkcjonować w życiu, trzeba też oczyścić i uzdrowić w sobie swoje nastawienie do wolności. Jest to chyba najbardziej atakowana sfera życia każdego człowieka. Generalnie na każdym kroku ktoś lub coś (jakaś organizacja polityczna bądź religijna) z jakiegoś powodu chce uszczuplić naszą wolność, uzasadniając nam jednocześnie, że to jest w porządku, że tak ma być. Na pewno nie raz słyszeliście też argumentację, że człowiek, który w pełni korzysta z wolności i robi to, co uważa za stosowne, jest człowiekiem złym i nie w porządku wobec innych.
A przecież wolna wola to nadrzędny dar Boży. Mamy prawo decydować o sobie i wybierać to, co nam się żywnie podoba. Bóg stworzył przecież również prawo karmy, czyli prawo przyczyn i skutków. To ono ma nam podpowiadać i uczyć nas czy to, co wybraliśmy w życiu, jest dla nas dobre czy nie.
Jednak dopóki jesteśmy uwikłani w taki rodzaj myślenia, gdzie spełnianie oczekiwań innych wydaje nam się ważniejsze niż nasze własne potrzeby i pragnienia, gdzie jesteśmy wplątani w uzależniające zobowiązania, z których mamy poczucie, że nie potrafimy się wyplątać, dopóki uznajemy, że jest coś ważniejszego i szlachetniejszego od naszego prawa do korzystania z naszej wolnej woli, dopóki odpowiedzialność za czyjeś samopoczucie będzie dla nas ważniejsza od nas samych itd., dopóty nie mamy co marzyć o urzeczywistnieniu pełnej wolności w naszym życiu, a co za tym idzie – naszej samodzielności, zaradności i niezależności.
Jednak w życiu nie wystarczy tylko urzeczywistnić wolność. Z wolności trzeba nauczyć się korzystać odpowiedzialnie i zgodnie z najwyższym dobrem. Wtedy nie będzie problemów z krzywdzeniem innych, poczuciem winy czy niepewnością czy to, co robimy i wybieramy, jest dobre i w porządku czy nie.
Dlatego na wczasach na pewno poświęcimy istotną część czasu naszemu prawu do wolności.
Poczucie samodzielności, zaradności i niezależności oraz świadomość naszego prawa do korzystania z naszej wolności to bardzo ważne czynniki wpływające na naszą siłę i umiejętność kreowania własnego życia.
Wszyscy jakoś kreują swoje życie, lecz ogromna liczba ludzi robi to w sposób nieświadomy. Kreujemy jakość naszego życia na podstawie wyobrażeń i przekonań, jakie mamy w sobie, lecz przede wszystkim tych podświadomych.
Kreacja to nic innego jak zdolność tworzenia i inicjowania różnych sytuacji. Naszym podświadomym umysłem nieustannie tworzymy różne sytuacje, inicjujemy ciągle nowe zdarzenia oraz w różny sposób prowokujemy innych ludzi do określonych działań i zachowań wobec nas.
Prawo kreacji mówi o tym, że to, na czym skupiamy uwagę, wzrasta, nabiera mocy i w końcu materializuje się.
To bardzo ważne, by to dobrze zrozumieć. Np. jeżeli skupiamy się na oczekiwaniu, że w końcu to, na czym nam zależy, wykreujemy, to siła kreacji skupiona jest wokół uczucia oczekiwania, a nie spełnienia. Nie dziwmy się więc, że potem czekamy i czekamy na to coś, czego pragniemy i doczekać się nie możemy.
Dlaczego kreacja czasem nam nie wychodzi? Otóż winne temu są przekonania tkwiące w naszej podświadomości. To właśnie nasza podświadomość ma w sobie tę „magiczną” moc kreowania w naszym życiu. To ona w tym procesie uruchamia siły, które w niej drzemią, lecz do kreacji zawsze wykorzysta w pierwszej kolejności mechanizmy, wzorce i przekonania, które ma w sobie. Podświadomy mechanizm kreowania jest bardzo prosty. Podświadomość chce poprzez proces kreacji potwierdzać, że zgromadzone w niej przekonania o naszym życiu to „realna prawda”. Podświadomość jest nielogiczna, więc nie patrzy, czy przekonania, którymi się kieruje w kreacji, są pozytywne czy negatywne. Wykreuje je i już. Świadoma kreacja zaś oprócz tego, że kreujący wie, czego chce, zawiera w sobie jeszcze element współpracy z podświadomością, a w zasadzie element ponownego jej wychowywania. Jest to proces, w którym poprzez np. terapie regresywne, afirmacje i medytacje usuwamy z niej te programy, które są dla nas negatywne i ograniczające, a uczymy ją nowego postępowania – zawsze pozytywnego i sprzyjającego naszym świadomym kreacjom.
W zasadzie sam proces kreacji jest bardzo zależny od naszych przekonań dotyczących naszych możliwości oraz od wyobrażenia, jak i na jakich zasadach proces kreacji działa.
Absolutna większość ludzi, nawet tych, którzy uczą się sztuki kreacji, kreują swoje życie w sposób uwarunkowany. Znowu tutaj zahaczamy nie tylko o swoje wyobrażenia na temat kreacji, ale o temat samodzielności i niezależności.
Np. w czasie pandemii większość ludzi bała się nie tylko możliwości zarażenia się koronawirusem, ale również tego, że z powodu lock-downów stracą pracę, pieniądze i możliwość utrzymania się. Tak się dzieje, kiedy wierzymy, że sytuacja wokół nas ma nadrzędny wpływ na naszą kreację.
Inny przykład: Idzie sobie np. starsza osoba do kościoła i modli się w jakieś intencji. Siada w pierwszej ławce, potem klęka i wypowiada wyuczone modlitwy. I po jakimś czasie otrzymuje od życia to, o co prosiła. To również przykład kreowania warunkowego. Umysł podświadomy tej osoby wierzy w to, że jak wszystkie te procedury zostaną zrealizowane, to kreacja uruchomi się w stronę spełnienia. Gdyby poprosiła o coś bez tej procedury, to raczej by tego nie dostała.
Wyobraźcie sobie teraz możliwość kreowania czegokolwiek ponad warunkami.
Wyobraźcie sobie, że kreujecie sobie to, czego naprawdę chcecie, w każdych warunkach i w każdej sytuacji, niezależnie od sytuacji gospodarczej i politycznej w kraju i na świecie. Po prostu kiedy popracujecie nad tym, by przekonać się, że wasza kreacja jest silniejsza i potężniejsza od jakichkolwiek ograniczeń, wtedy w waszym życiu zaczną się dziać kreacje na miarę cudów.
Niemożliwe? A jednak! Dla przykładu są ludzie, którzy bogacą się w każdych warunkach i sytuacji. Zmieniają się ustroje polityczne, warunki gospodarcze, a oni wciąż i wciąż się bogacą. Po prostu ich kreacje działają niezależnie od czegokolwiek. I odwrotny – negatywny przykład. Są ludzie, którym choćby nie wiem jakie dobre warunki stworzyć, to i tak nie potrafią niczego wykreować ponad poziom minimalizmu życiowego. Ci ludzie z kolei wierzą mocno w ograniczenia i przede wszystkim one kreują się w ich życiu.
Na wczasach będziemy uczyć się sztuki świadomej kreacji, wszelkich zasad i praw związanych z kreacją oraz tego, by wasza świadoma kreacja odbywała się ponad warunkami i była zawsze silniejsza i potężniejsza od jakichkolwiek ograniczeń.
Aby dojść do takiego poziomu przekonań i umiejętności kreowania, trzeba nad tym popracować, czasem solidnie – ale myślę, że warto, a nagroda za ten wysiłek jest po prostu wspaniała.
Na zajęciach:
Po zajęciach m. in.:
Jak co roku w programie dodatkowo Fire Walking - czyli "chodzenie po ogniu".
I dodatkowe atrakcje w ośrodku:
Uwaga!
to zgłoś to wcześniej tutaj lub pod nr tel. 508 374 194.
Inwestycja: 2300 zł - jeśli grupa będzie liczyć do 14 osób
2000 zł - jeśli grupa będzie liczyć powyżej 14 osób
Aktualizacja: jest powyżej 14 osób, więc inwestycja to 2000 zł
Obejmuje:
Ogólne warunki uczestnictwa:
Na wczasy proszę wziąć luźny strój, śpiwór/koc, przybory do pisania i dobry humor :)
Jak zwykle na tydzień przed rozpoczęciem zajęć Ewa wyśle do uczestników listę z danymi kontaktowymi, aby można się było zorientować, kto skąd jedzie i ewentualnie zaplanować wspólne podróże samochodami lub innymi środkami lokomocji.
Szczegółowe informacje i zapisy:
Ewa Kałuska, tel. 508 374 194, skype: ewa_kaluska
UWAGA!
Liczba miejsc jest ograniczona. Obowiązuje kolejność zgłoszeń. BRAK JUŻ POKOI JEDNOOSOBOWYCH
Warunkiem uczestnictwa jest:
Wypełnienie formularza zgłoszeniowego: kliknij tutaj
Uwaga! Proszę o wpłacanie wyłącznie przedpłat, a nie całej kwoty (reszta płatności na miejscu, nie posiadamy terminalu płatniczego, w Białce jest kilka bankomatów).
Nr konta płacąc z Polski:
27 1140 2004 0000 3302 4122 3598 mbank
"Syriusz" Ewa Kałuska, ul. Dworcowa 2/2, 62-330 Nekla
Nr konta płacąc z zagranicy:
Numer BIC: BREXPLPWMBK
Numer IBAN: PL 27 1140 2004 0000 3302 4122 3598 mBank
"Syriusz" Ewa L. Kałuska, ul. Dworcowa 2/2, 62-330 Nekla
Uwaga! Płacąc przez Paypal/Dotpay lub z zagranicy należy wpłacić sumę, która uwzględni wszelkie opłaty pośrednie (tak aby na konto wpłynęła pełna suma).
Zapraszam!
Darek Loga